Myślałam sobie tak, tym razem się uda, że będzie inaczej - nie, to było przecież niemożliwe, gdy w grę wchodziło kłamstwo. Niemożliwe, gdy wiedziałam, jak jesteś ważny i gdy byłam świadoma co mogę zrobić po złości, gdy byłoby zbyt dobrze, a do mojej świadomości powróciłby ten fakt, a ja bym zostawiła Cię, bez wyjaśnienia bo inaczej by być nie mogło. Rok temu wszystko było łatwiejsze, nie sądzisz? Tak masz rację, nie przypominam siebie już prawie w ogóle, ale różni nas w tym wszystkim to, że ja się do tego faktu przyznam, Ty wytkniesz mi każdą moją wadę - nie zobaczysz ani jednej swojej. Tak często drwiłeś z zostawiania mojej przeszłości za sobą, że tak często to bezskutecznie robię, a widzisz? Chyba mi się udało, bo Ty też należałeś do tej zasranej przeszłości i zawsze będziesz do niej należał, ale chyba bezskutecznie próbowałam, abyś był też moją teraźniejszością i przyszłością. Trzymam za Ciebie kciuki i wszystkie Twoje plany. Kiedyś w bardzo dalekiej przyszłości może przypadkiem się gdzieś spotkamy, może nawet nie rozpoznamy siebie wzajemnie odrazu, może uśmiechniemy się w swoje strony i może opowiem Ci jak bardzo mnie zraniłeś jeśli będę miała na to okazję. Powiem Ci też, że z tym bólem byłam praktycznie sama i dałam sobie radę. Tego mnie nauczyłeś, pamiętasz? Nie dać się innym, być silną i niezależną.
Tak - niezależność w dzisiejszych czasach to podstawa.
Tak - niezależność w dzisiejszych czasach to podstawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz